poniedziałek, 19 marca 2012

Za chwilę wiosna

Za nami pierwszy ciepły weekend, ostatnie dni uświadomiły, że upragniona pora roku zbliża się wielkimi krokami. Uświadomiły też, że najwyższy czas otrząsnąć się ze swetrzysk i grubych szalików. Pora powoli przestawiać się na tryb letni :-) 



Nadchodząca wiosna to jak zawsze ożywienie. Tym razem prym wiodą soczyste pastele. Tej wiosny - jak zawsze z resztą :-) - warto zwrócić uwagę na buty: dawno na ulicach niewidziane szpilki w szpic. Prawdziwe trendseterki założyły je już w zeszłym roku, ja mam nadzieję, że tej wiosny do delikatnych szpilek przekona się reszta dziewczyn. Naprawdę warto, ponieważ buty te są megakobiece i fajnie wysmuklają nogi. I wreszcie - wierzcie mi, nie mają one nic wspólnego ze znienawidzonym "długonosym" koszmarkiem sprzed kilku sezonów :-). Osobiście polecam też lekko podwinięte nogawki - dodaje to całości odrobinę lekkości i nonszalancji. Klasyczne paski pasują niemal do wszystkiego, a już z pewnością do dużych plam kolorów, w prosty sposób potrafią dodać świeżości i odejmują lat. Ot prosta wiosenna matematyka!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz