czwartek, 26 kwietnia 2012

Neon - lemon












Wczoraj wygrzebana z szafy, rok temu w lumpeksie. Choć niewiele znajomych osób podziela mój entuzjazm, uwielbiam ją :) Poza tym to moja pierwsza DG, a z tego co pamiętam, kosztowała około 3 zł,wiec tę inwestycję uważam za bardzo udaną! Początkowo miała być tylko i wyłącznie do obcasów, ale ostatnio sporo eksperymentuję z trampkami, więc i ona padła ich ofiarą :) 

niedziela, 22 kwietnia 2012

Facebook

Wszystkich zainteresowanych zapraszam też na facebookatutajtutaj lub tutaj, gdzie zamieszczam notki z bloga, ale też wszystko to, co podoba mi się u innych - jakoś tak głupio pokazywać czyjeś dokonania na swoim blogu, fb jest pod tym względem dużo bardziej liberalny. Wewnętrzne przekonanie takie jakieś mam, że tam to mi już bardziej wolno :)

sobota, 21 kwietnia 2012

Kolor... neonowo żółty


Kiedy patrzę do mojej szafy, zapiera mi dech. Tak kolorowej garderoby nie miałam chyba nawet w przedszkolu. Zawsze byłam typem szaroburym i choć do dziś najlepiej czuję się właśnie w takich kolorach, to ostatnimi czasy zrobiłam się szaleńczo - jak na mnie - kolorowa :) Czerwone to, różowe tamto i jeszcze mi mało, bo, jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tym razem zawładnęła mną dzika żądza posiadania czegoś żółtego. Ale nie jakiegoś tam obojętnie jakiego żółtego, a żółtego w wydaniu świeżym, orzeźwiającym i lekkim, lekko kwaśnym nawet. Limonka, neon, jasny żółty. Chyba już dosyć wyraźnie sprecyzowałam, o jaki kolor mi chodzi? Łowcy trendów pewnie już dawno go nazwali i nadali nawet jakiś numer, bo z nikąd w mej głowie na pewno się nie wziął :)
Oczywiście, że coś tam żółtego w szafie mam, ale jakieś to takie zbyt musztardowe, zbyt ciepłe, zbyt żółte chyba po prostu :) Zdecydowanie za bardzo ulegam rynkowym manipulacjom :)

środa, 18 kwietnia 2012

Pomysł na... ubranie zwykłego dnia :)

 

Niebieska bluzka, czerwone spodnie i trampki okazały się dziś idealne. Przez buty całkowicie zrezygnowałam z biżuterii, której na co dzień i tak noszę niewiele (choć, muszę przyznać, sroka ze mnie 100% :) Koszula sama w sobie  elegancka pewnie ucieszyłaby się z towarzystwa jakiejś błyskotki, ale dziś znowu trampki zwyciężyły z obcasami, więc postawiłam na zupełny luz :) Efekciarsko za to zagrały dziś czerwone spodnie. Moja miłość do koszul na tym się chyba nie skończy, bo zupełnie przypadkiem trafiłam dziś na fajną wyprzedaż :) Na razie myślę tu  o białych spodniach, choć cytryna mogłaby ograć to dużo lepiej...



wtorek, 17 kwietnia 2012

Złote szpilki w trampkach













No i byłam! W Warszawie. Na warsztatach dziennikarstwa modowego organizowanych przez Złote Tarasy. Było zupełnie inaczej niż się spodziewałam. Ale bardzo mi się podobało :) Najpierw Magda Zamkutowicz z InStyle'a tłumaczyła nam, jak pisać o modzie w zwięzły sposób. Zdradziła też, w jaki sposób pisze się w jej redakcji. Potem Karolina Sulej i Ania Konieczyńska w świetny sposób opowiedziały o pracy w redakcji i o różnych podejściach do mody. Było też kilka zadań takich jak opis trendu, notka na podstawie materiałów prasowych i najbardziej spektakularne - pomysł na własne pismo. Stół uginał się pod kolorowymi magazynami, w ruch poszły nożyczki, flamastry, kredki i klej. całkiem fajnie było zrobić taki bałagan :) Jedyne czego nie mogę odżałować to to, że z powodu pociągu nie mogłam zobaczyć "Political Dress". Muszę to nadrobić :)

Tutaj wideorelacja by  http://www.fashionpassion.info/.

sobota, 14 kwietnia 2012

I dobrze i niezbyt dobrze

Dawno się nie odzywałam, ale mam w końcu newsa :) Jeszcze nie wiem, czy to powód do przechwałek, ale wygrałam udział w warsztatach dziennikarstwa modowego. Chętnie sprawdzę, czy warto się tym chwalić, chętnie zdam relacje, czy warto brać udział, czy czegoś się dowiedziałam. O ile antybiotyki zadziałają z prędkością światła, a pogoda pozwoli mi na podróżowanie - pojadę. Póki co moje zakatarzone modowe ego jest w stanie zarzucić na siebie jedynie wielgachną bluzę i ciepłe skarpetki. To wszystko na co mnie dziś stać :)

niedziela, 8 kwietnia 2012

Elegancjafrancja

O niebieskiej koszuli pisałam niedawno tutaj i coś mi się wydaje, że napiszę jeszcze nie raz :) Dziś postawiłam na klasyczne już chyba zestawienie eleganckiej bluzki i lateksowych legginsów. Do tego trochę świecidełek w postaci naszyjnika (dokładniejsze zdjęcia tutaj), a dla równowagi cięższe botki. Całość wygląda nieskomplikowanie i szalenie mi się podoba! Poniżej zdjęcia, które nijak się mają do tej ultraprostej, a miejscami nawet szykownej stylizacji. Choć tego typu "syfiaste" fotografie nie do końca leżą w mojej estetyce, w tym przypadku fajnie "gryzą się" z tą odrobiną elegancji, na którą sobie pozwoliłam :)




piątek, 6 kwietnia 2012

Idą święta


Do świąt już całkiem niedaleko, dlatego i tutaj chcę wprowadzić odrobinę adekwatnego nastroju :). Choć przedświąteczna krzątanina średnio nastraja do modowych przemyśleń i stylizacji rodem z high fashion, mam nadzieję, że już niedługo się odkuję :). Tymczasem życzę wszystkim, by czas, który pozostał do świąt przebiegł Wam jak najprzyjemniej. 

niedziela, 1 kwietnia 2012

Pogoda w kratkę

 








Dziś pogoda nie była zbyt wiosenna, ale wykorzystałam ją w pełni, zakładając moje ulubione ostatnio ciuchy.W słodkich wiosennych bucikach i pastelowych koszulkach jeszcze zdążę się nachodzić, ale na te buty trzeba będzie pewnie poczekać kilka miesięcy, dlatego dzisiejsze chmury wcale mnie nie smuciły :-)
Koszula jest z SH, ukochane dżinsy i sweter z frędzlami z terranowy, a buty z tesco ;-P